środa, 19 lipca 2017

" Dziecko ognia" S.K. Tremayne

Rachel, jako młoda, szczęśliwa żona przybywa z nowo poślubionym mężem do jego rodzinnej posiadłości zwanej Carnhallow. Jest to stare, rodowe domiszcze przechądzące z pokolenia na pokolenie w rodzinie Kerthenów. Dom jednocześnie ją przeraża i fascynuje. Z jednej strony czuje się przytłoczona ciężarem dziedzictwa, przodków i historii z nimi związanych, z drugiej strony jest  zauroczona tym jak daleko sięgają korzenie tej rodziny.

Zakochana w swoim starszym od niej i przystojnym mężu pragnie stworzyć rodzinę dla niego i jego syna z pierwszego małżeństwa Jamiego. Jednak na jej szczęściu kładzie się cieniem wspomnienie pierwszej żony Davida, która zginęła w tragicznych okolicznościach.
Nina pochodziła z bogatej rodziny, była córką francuskiego bankiera, dobrze wykształcona, o wykwintnych manierach, miała wyczucie smaku i stylu i wykorzystywała je w pracach nad renowacją starej rezydencji. Rachel pochodząca z tzw. londyńskich nizin społecznych miała poczucie niższości, ale mimo to postanowiła kontynuować pracę Niny by odnowić dom.
I nagle następują jedne po drugich dziwne zdarzenia. Jej przybrany syn zaczyna przewidywać przyszłość, zapalają się płomienne napisy, w powietrzu czuć zapach perfum zmarłej żony. Sama Rachel, która skrywa swój własny sekret walczy nie tylko ze wspomnieniami, ale zaczyna słyszeć głosy i widzieć swoją zmarłą poprzedniczkę.
Obawia się o swoje zmysły, obawia się o zdrowie psychiczne zamkniętego w sobie pasierba. Nikt nie chce jej wierzyć, każdy lekceważy jej obawy. Do tego teściowa, która coraz bardziej pogrąża się w demencji też nie ułatwia jej sprawy.
Jednak Rachel jest gotowa na wszystko by ratować siebie i Jamiego. Jest gotowa na wszystko by dociec prawdy. Czy jej się to uda? 
W tej książce jest klimat taki jaki ja lubię najbardziej w tego typu literaturze... mroczny, tajemniczy, wciągający.
Mimo wielu negatywnych opinii mnie ta książka bardzo wciągnęła. Nie ma w niej gęsto padających trupów, czy morza rozlewającej się krwi, ale jest mrocznie i tajemniczo. A zakończenie naprawdę czytelnika zaskoczy.

"Dziecko ognia" S.K. Tremayne
tytuł oryginału-The Fire Child, przekład- Anna Krochmal, Robert Kędzierski
Wydwanictwo Czarna Owca, 2016

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz