Nie podąża za modą książkową, nie robi planów czytelniczych na kolejny rok.
Nie przeczyta nigdy "Pięćdziesiąt twarzy Greya", bo to nie jej bajka oraz nigdy nie zakumpluje się z Paulem Coelho. Próbowała, nie wyszło.
Czyta to co czyta, czyli to co lubi.
Kupuje i gromadzi książki z wielką namiętnością.
Często słyszy- Mieszkasz w Norwegii i czytasz polskie książki? - no raczej, a dlaczego nie? tylko, wciąż i na zawsze.
Uważa, że od czytania książek się nie tyje, nie starzeje, a tym bardziej nie głupieje.
Aromatyczny zapach świec i smak dobrej herbaty są dopełnieniem jej chwil spędzonych z książką. Mówi wtedy rodzinie- jestem na relaksie.
Nie przeczyta nigdy "Pięćdziesiąt twarzy Greya", bo to nie jej bajka oraz nigdy nie zakumpluje się z Paulem Coelho. Próbowała, nie wyszło.
Czyta to co czyta, czyli to co lubi.
Kupuje i gromadzi książki z wielką namiętnością.
Często słyszy- Mieszkasz w Norwegii i czytasz polskie książki? - no raczej, a dlaczego nie? tylko, wciąż i na zawsze.
Uważa, że od czytania książek się nie tyje, nie starzeje, a tym bardziej nie głupieje.
Aromatyczny zapach świec i smak dobrej herbaty są dopełnieniem jej chwil spędzonych z książką. Mówi wtedy rodzinie- jestem na relaksie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz