niedziela, 9 lipca 2017

"Plantacja Somerset" i " Róże" Leila Meacham


Młoda dziewczyna pochodząca z zamożnej rodziny plantatorów, ze względu na swoje przekonania zostaje wydana za mąż wbrew jej woli. Kobieta jawnie opowiadała się przeciwko niewolnictwu, przyjaźniła z czarnoskórą równieśniczką i sprzeciwiała ojcu w jego stanowisku i poglądach. I mimo iż jest ukochaną córką, staje się niewygodnym członkiem rodziny, którego trzeba utemperować, zamknąć mu buzię i pozbyć się z domu. Najlepszym rozwiązaniem zdaje się wydanie córki za mąż. A ponieważ jej cięty język, upartość i poglądy nie sprzyjają temu by wokoło roiło się od kawalerów chętnych do żeniaczki, ojciec postawnawia sporym posagiem dopłacić przyszłemu mężowi za założenie obrączki na palec jego córki.
Losy bohaterów tej sagi nie są łatwe, ani proste. Nie są wyłożone złotym kobiercem. Jednak kiedy po drodze wbrew wszystkiem rodzi się miłość, ich losy zaczynają być utkane z marzeń. Mimo iż życie nie zawsze było dla nich łaskawe. Los im dawał i odbierał, a mimo to wciąż zachowywali siłę i optymizm, mimo iż w sercu zawsze kryły się kolce smutku i rozpaczu.
Te książki, to nie jest byle jakie czytadło dla kobiet, to idealna powieść dla miłośników sag rodzinnych, w których losy bohaterów pochłaniają zarówno ich własne wybory, jak i ważne wydarzenia historyczne. To historia o różnych odcieniach miłości, o spełnianiu marzeń graniczących z obsesją, o klątwie rodzinnej.
Autorce udało się umiejętnie spleść historię Stanów Zjednoczonych z historią jednej z amerykańskich rodzin. 

Zaczyna się w latach 1865 i toczy aż do czasów współczesnych. 
Mimo iż książka "Róże" została napisana i wydana jako pierwsza, to wszystkim, którzy chcą przeczytać tę sagę polecam najpierw sięgnąć po "Plantację Somerset", a dopiero potem po "Róże". Gdyż zaczynając od Plantacji mamy historię rodziny od samych jej początków, stąd bierze się nasze zrozumienie ich losów, klątwy rądzinnej, determinacji w walce z rzeczywistością. Czytając z kolei najpierw "Róże" ma się wrażenie, że wszystko jest takie z doopy wzięte, nie wiadomo o co chodzi, poczynania nestorki rodu są dla nas niezrozumiałe, bohaterowie z przeszłości, o których jest wspomniane wzięli się nie wiadomo skąd i książka może czytelnika zniechęcić. A czytając od tzw. "doopy strony" wszystko układa nam się w piękną, fascynującą całość.

"Plantacja Somerset", " Róże" Leila Meacham
Tytuł oryginału : Somerset, przełożyła- Katarzyna Petecka- Jurek
                            Roses, przełożyła - Joanna Piątek
Wydwnictwo Sonia Draga, 2015

1 komentarz: